dodano: 30-01-2013
23 stycznia (środa) w sali widowisko-kinowej odbyło się spotkanie Jerzego Marka Olecha, burmistrza Pyrzyc z mieszkańcami. Uczestniczyli w nim kierownicy wszystkich wydziałów Urzędu Miejskiego, którzy podsumowali 2012 r. Pytań z sali pojawiło się wiele, ale najwięcej uwagi poświęcono kwestii spornych wiatraków oraz perspektywom dalszej działalności OSiR-u.
Spotkanie rozpoczęło się podsumowaniem ubiegłego roku. Wśród spraw poruszonych przez kierowników na szczególną uwagę zasługują: utworzenie Gimnazjum Mistrzostwa Sportowego, uzyskanie dofinansowania Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na termomodernizację budynku Publicznego Gimnazjum w Pyrzycach, oczyszczenie i przygotowanie do renowacji fragmentu murów obronnych oraz terenu przylegającego, przejęcie od PKP dworca kolejowego i odzyskanie od kolei 150 tys. zł zaległego podatku od nieruchomości. Ważnym sukcesem jest także otrzymanie przed pyrzycki ratusz certyfikatu ISO 9001:2008 dotyczącego wdrożenia Systemu Zarządzania Jakością w ramach projektu „Skuteczny samorząd usprawnia działania 10 gmin z województwa zachodniopomorskiego”. Kierownicy podkreślali pozytywne wyniki ewaluacji w Pyrzyckiej Szkole Muzycznej, przejęcie od województwa zachodniopomorskiego zasobów Centrum Doradztwa Nauczycieli wraz z pomieszczeniami przy Placu Wolności, remont 4 dróg wewnętrznych w Żabowie i Nowielinie, przebudowę drogi w Krzemlinie, adaptację budynku Klubu Rolnika na Środowiskowy Dom Samopomocy w Mielęcinie wraz z częściowym wyposażeniem, wymianę sieci wodociągowej w Giżynie oraz pozyskanie środków na budowę ścieżki rowerowej do Brzeska, która docelowo ma prowadzić aż do Przelewic.
Burmistrz odpowiadał na pytania związane z pomysłami na zagospodarowanie dworca:
- Rozważamy dwie możliwości – zagospodarowanie nieruchomości na gminne cele lub sprzedaż, a za uzyskane pieniądze budowę mieszkań socjalnych albo komunalnych – mówił Marek Olech, burmistrz Pyrzyc.
Jerzy Goclik, redaktor naczelny Gazety Ziemi Pyrzyckiej, który od wielu lat aktywnie działa w pyrzyckim sporcie, pytał jak w obecnej sytuacji poradzi sobie Ośrodek Sportu i Rekreacji. Odpowiadając na to pytanie burmistrz nie miał wątpliwości, że znaczne zmniejszenie budżetu ośrodka to dużo mniejsze nakłady na organizacje seniorskie i środowisko wiejskie.
- Bardzo żałuję, bo w tym roku ta oferta skierowana do was będzie dużo uboższa – mówił Marek Olech. – Zarówno organizacje seniorskie jak i środowisko wiejskie będzie miało dużo mniej pieniędzy na sport i rekreację.
Jednak dominującym tematem okazała się sprawa budowy farm wiatrowych. Mieszkańcy Mielęcina i Rzepnowa jednym głosem wyrazili swoje oburzenia na decyzję radnych o wyłączeniu Rzepnowa i Żabowa spod planowanej lokalizacji.
- Boli mnie, że w naszej gminie nie staną wiatraki – mówił Stefan Noworol z Mielęcina. – Radni opowiadają farmazony i pokazują swoją głupotę, bo nie chcą pieniędzy.
W podobnym tonie wypowiadał się Edmund Wróbel z Rzepnowa, który wbrew decyzji radnych, zdecydowanie widziałby w swojej miejscowości farmę wiatrową.
- Proponuję zrobić radnym dwie sesje wyjazdowe. Pierwszą, by zobaczyli wreszcie naszą wioskę, bo większość to jej chyba na oczy nie widziała – mówił E. Wróbel. – Drugą pasem nadmorskim żeby zobaczyli ile wiatraków działa w tym regionie i nie ma to żadnych konsekwencji dla środowiska, ceny nieruchomości nie spadają, i nikomu to nie przeszkadza.
Marek Olech po raz kolejny wyliczał, że każdy wiatrak daje konkretne dochody zarówno gminie, jak i indywidualnym rolnikom.
- Firma, która zainteresowana jest wybudowaniem farmy wiatrowej w Rzepnowie deklaruje także dodatkowo, że wykona remont drogi w tej miejscowości na własny koszt – przypominał Marek Olech. – Wiatraki to duże dochody dla gminy, która nie musi inwestować ani złotówki. Przypominam, że byłoby to ok. 80 tys. zł od jednego wiatraka, co przy ilości 35 sztuk daje dochód na poziomie 2,5 mln zł rocznie.
Pierwsze z cyklu spotkań z mieszkańcami cieszyło się sporym zainteresowaniem. Pojawiły się pytania o kwestie kluczowe dla rozwoju gminy, ale nie brakowało codziennych problemów, z którymi Pyrzyczanie zwracali się zarówno do burmistrza, jak i pracowników urzędu.
Wysoki kontrast - wersja strony dla niepełnosprawnych